Bus Time

Heloł,

    Dzisiaj razem z ciocią Karoliną przygotowaliśmy post pt. Bus Time. Jak już wiecie mam bzika na punkcie tramwajów ale bardzo lubię też busy, autobusy, pociągi i trolejbusy. Aby nie było nudno notka o autobusach będzie w formie opowiadania. :)

                                    „ Kaprys”
     W pewnym pięknym kraju o nazwie Elektroland mieszkały sobie tramwaje, pociągi pasażerskie, busy, trolejbusy
i autobusy. Wszystkim żyło się dobrze, nigdy nikomu nie brakowało elektroniki i nowoczesnych technologii. Kraj ten cieszył się popularnością na całym świecie. Na arenach międzynarodowych odgrywał bardzo ważną rolę – jednak do czasu …
     Przywódcą całego świata był Wielki Solaris Urbino Bartosz 18. Bartosza wszyscy lubili i szanowali – był bardzo dobrym władcą. Mimo spokojnych i szczęśliwych lat panowania Bartosza nad światem nagle nastał okres kryzysu. Kryzys ten był zaskoczeniem dla wszystkich a powstał przez jeden kaprys przywódcy. Bartoszowi nagle znudził się kraj Elektroland. Postanowił, że trzeba go trochę zmienić. Wydał ku temu 3 dekrety:

              Przywódca Bartosz postanawia, że:
1. Z dniem pierwszego czerwca na świat sprowadza pociągi towarowe, które mają wywieźć całą elektronikę i technologię w siną dal.
2. Wszystkie przystanki i drogi mają zostać zasiane trawą i kwiatami.
3. Autobusy będą pracować w ogrodach i lasach.


Nikomu się takie zmiany nie spodobały, powstał chaos
i strach. Wszystkie środki transportu zaczęły protestować. Bartosz jednak był władcą nieugiętym. Autobusy bały się najbardziej. Wszyscy je lubili bo były szybkie, fajne
i kolorowe. Społeczeństwo środków transportu zrobiło tajną naradę. Postanowili, że pójdą na wojnę przeciwko ich władcy. Autobusy i busy przejęły twierdzę Bartka. Tramwaje walczyły ze strażą pod zamkiem. Trolejbusy próbowały uwięzić Bartosza a pociągi pasażerskie wywiozły wszystkie nimfy i przesiedliły je z zamku na teren całego kraju. Bartosz bardzo się zdenerwował i przemieszczając się przez zamek uderzył sufitem w wystającą pochodnię przez co stracił przytomność. Gdy tak leżał przywidział mu się jego Ojciec Konstal 105Na, który wyjaśnił synowi, że robi bardzo źle bo przecież istnieje już na świecie takie państwo gdzie żyje tylko natura i przyroda oraz że drugiego nie potrzeba a kraj Elektroland dla świata czyni dużo dobrego i jest potrzebny. Senatorowie innych państw na planecie Elo również zaczęli się burzyć przeciw ogólnoświatowym rządom Wielkiego Solarisa Urbino Bartosza 18. Tak więc w ciągu tygodnia przywódca Bartosz przeprosił ten kraj oraz inne na całej planecie, kolejno wycofał swoje trzy dekrety i wszystko wróciło do normy.
     Po kilku latach przywódca Bartosz stworzył nową planetę, na której było tylko jedno państwo o nazwie Ekologo. W ten sposób Bartoszowi nigdy się nie nudziło i nie miał dziwnych kaprysów. Wszystkie państwa na planecie znów czuły się bezpiecznie. Autobusy jednak cieszyły się najbardziej ponieważ wszystkie miały alergię na pyłki kwiatowe a dzięki temu nie musiały pracować w ogrodach tylko znów wozić pasażerów. W ten oto sposób wilk syty i owca cała. 

Komentarze

  1. Naprawdę świetny wpis! To opowiadanie nadaje się także w pewnym stopniu jaka bajka dla dzieci :P Na pewno mały fan maszyn tego typu bardzo by się ucieszył,gdy by usłyszał taką opowieść tuż przed snem :). Więcej takich opowiadań!
    Pozdrawiam, www.dystyngowanapanna.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że pomysł bardzo dobry ;) Postaram się go zrealizować.

      Usuń

Prześlij komentarz

Hej!

Fajnie, że jesteś. :) Miło mi będzie gdy zostawisz komentarz (na pewno odpowiem) i obserwację. Możesz zostawić link do siebie lub kogoś innego ale proszę, nie spamuj łańcuszkami itp. Takie rzeczy usunę.

Pozdrawiam, Bartek!

Popularne posty